Kokonek SIX - paryżanka czyli siatka na zakupy
Witajcie.
Niedawno dotarły do mnie kolejne kokonki. Cudne prawda?
Niedawno dotarły do mnie kolejne kokonki. Cudne prawda?
No i jak zawsze przy dostawie pierwsze pytanie w mojej głowie: co ja z nich zrobię? A następnie tysiąc myśli i pomysłów, szybkie przeglądanie netu. Niby już coś tam w zamyśle siedzi, gdy następnego dnia idę na zakupy. Wyciągam siatkę i już wiem: nie kolejny szal, nie czapka tylko siatka, bo moja już wysłużona (też sama robiłam, ale często używam). W dzisiejszych czasach to człowiek aż chce coś pożytecznego, by nie produkować kolejnych plastików, które zalewają świat. A takie siatki zwane paryżankami są wygodne, ekologiczne, bo wielokrotnego użytku, a w ostatnim czasie dość popularne. Latem czy jesienią można zrobić w podobnym stylu siatki na warzywa czy owoce - w takiej siatce dłużej się nie zepsują. Na siatkę trzeba wybrać włóczkę, która się nie naciągnie bardzo mocno i wytrzyma ciężar zawartości. Trzeba też wziąć pod uwagę, że może ją spotkać deszcz ;) Dlatego mój wybór padł na SIXy. Wcześniej już robiłam z nich zwiewne szale oraz czapki. Mogę się pochwalić szalem spakowanym na prezent właśnie z sixa od Kokonków - zrobił furorę.
Może teraz coś bliżej o samych sixach. Są to motki od Kokonków dostępne tutaj: https://kokonki.pl/pl/c/KOKONKI-SIX/470. Gdy kupowałam pierwsze to w ofercie było tylko kilka do wyboru. Od razu zapałałam do nich miłością. Kokonek SIX to 6 nieskręconych nitek w 3 kolorach (po 2 nitki z koloru), nitki są takie same na całej długości - co daje niesamowity efekt w pracy. Motki są dość małe (200-250,) więc idealne na mniejsze projekty, jednak brak zmian koloru powoduje, że możemy spokojnie połączyć kilka sztuk. Do wyboru mamy różny skład, kolor. Ja już wiem, że to nie są ostatnie moje sixy.
Kokonek z którego stworzyłam siatkę to ten: https://kokonki.pl/pl/p/KOKONEK-SIX-S027-Winorubinmalaga/9842. Kolory są cudowne - zdjęcia nie oddają ich uroku. Na standardową siatkę robioną szydełkiem 3,5mm spokojnie wystarczy jeden motek i jeszcze zostało na zrobienie gumki do włosów. U mnie powstają dwie siateczki. Przedstawiam Wam pierwszą, bo druga będzie identyczna - specjalnie na bazarek charytatywny- dziękuję Kokonki.
Poniżej jeszcze kilka zdjęć wykonanych podczas pracy.
I jak Wam się podoba?
Stworzycie własną (wykonanie jest bardzo proste)? A może już takie macie? :)
Stworzycie własną (wykonanie jest bardzo proste)? A może już takie macie? :)
Zgadzam się, że to cudowne kolory. :) Siatka świetna, a szał bardzo ładnie opakowany. Aj ten mój ukochany fiolet. :) Miłego dnia, pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, fiolet właśnie dla miłośniczki tego który był :)
UsuńMam takie od kilku lat. Nadal dzielnie służą, chociaż pewnie nie są tak piękne jak Twoje. Zrobiłam je z jakiejś włóczki, którą dostałam. Sama włóczka pamięta głębokie czasy komuny ;), jednak na paryżankę się świetnie nadała :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, też takie robiłam. Cieszą się sporym powodzeniem wśród rodziny, znajomych i na bazarkach charytatywnych.
UsuńNie dziwię się, bo są świetne.
UsuńSiateczka elegancka i praktyczna :) Brawo!
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuńbardzo fajna, elegancka siatka. U mnie sporo włóczek zalegą więc koniecznie muszę zgłębić temat.
OdpowiedzUsuńDziękuję za świetny wpis
Dziękuję, siatka prosta i można przerobić właśnie stare zaoasy
UsuńPiękne kolory i śliczna siatka. Podziwiam taką pracę.:)
OdpowiedzUsuńWow! Jaki piękny kolor! Mój ulubiony :-) Siatka obłędna!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
O jaka fajna siatka a nazwa paryżanka jest zabawna. Od razu przypomniała mi się koleżaka z podwórka mówiliśmy na nią "paryżanka", bo ciągle mówiła "A w Paryżu...". No i na zakupy chodziła z podobną siatką;) Super jest ta moda na 'wielorazowość". Pozdrawiam")
OdpowiedzUsuńDziękuję, teraz to i mi się będzie kojarzyć z Twoją koleżanką ;)
UsuńI to jest praca za którą i ja powinnam się wziąć :-)
OdpowiedzUsuńZachęcam, warto :) daje dużą satysfakcję jak się w niej zakupy niesie.
UsuńI zrobiłam http://barbaratoja.blogspot.com/2020/03/paryzanka.html
UsuńRewelka! Ja sobie uszyłam kilka szmacianek ale kto wie, moze kiedys cos szydełkiem zrobie :) dzieki za pomysł !
OdpowiedzUsuńPolecam, można sobie poćwiczyć szydełko ;) coraz więcej osób widuję właśnie z wielorazowymi siatkami :)
UsuńI taką siatkę na zakupy to ja rozumiem! :D Używam głównie wielorazowych eko toreb materiałowych, ale chyba coraz bardziej przekonuję się do paryżanek (podobnie miałam z chwostami - jak się stały modne, to nie ciągnęło mnie do nich wcale, dopiero po dłuższym czasie się z nimi polubiłam). Włóczek mam póki co aż nadmiar, więc może warto spróbować z paryżanką. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, warto spróbować, wytrzymałe są - można książki wylądować i dają radę (sprawdzone)
UsuńJuhuu, udało mi się zrobić pierwsze paryżanki! :) Na razie mogę pochwalić się pierwszą wersją - ta akurat wyszła nieco koślawie i nie całkiem jak powinna, za to przy drugiej (pokażę ją w późniejszym czasie) już wiedziałam jakich błędów nie popełniać. Dzięki za inspirację! <3
Usuńhttps://www.adzik-tworzy.pl/2020/05/torba-szydelkowana-paryzanka-siatka.html
Fajny kolor,mimo że to róż i fiolet na zdjęciach buraczka przypomina:)
OdpowiedzUsuńTakie siatki są bardzo praktyczne.Robiłam w zeszłym roku, mały rozmiar, dwie butelki wody wchodzą albo pieczywo.W tym chyba zrobię większą.
Ciężko na monitorach rzeczywisty kolor uchwycić, ale faktycznie na żywo też buraczek ;)
UsuńCudne kolory, fajne takie siatki😍
OdpowiedzUsuń