Cykl trendy: foamiran
Cześć!
Dzisiaj chcę Wam napisać kilka słów o foamiranie. Z materiałem tym zetknęłam się jakiś czas temu i zachwyciłam się możliwościami jego wykorzystania. Tworzę z niego w zasadzie tylko kwiaty, ale same kwiaty można użyć w bardzo wielu różnych projektach. Wydaje mi się, że materiał ten zyskuje coraz większą popularność wśród skraperek.
Zanim przejdę do inspiracji, przybliżę Wam nieco sam materiał. Foamiran to po prostu pianka termoformowalna, czyli rodzaj polimeru, który pod wpływem ciepła nabiera nowego, zadanego kształtu, a po ostygnięciu nie powraca do pierwotnej formy. Nazwa najprawdopodobniej wzięła się od słów "foam" (pianka) oraz Iran (kraj, z którego początkowo materiał był sprowadzany, teraz można bowiem natrafić również na chiński 😉). Wyróżniamy trzy zasadnicze rodzaje foamiranu:
1. Foamiran zimny - do formowania tego foamiranu nie jest potrzebne żelazko, stąd nazwa. Jednakże dla uzyskania delikatniejszego materiału, bardziej plastycznego i wyglądającego naturalnie, warto go najpierw rozprasować między kartkami papieru. Robi się wtedy cieńszy i zagęszczają się jego pory.
2. Foamiran ciepły - to najczęściej spotykana pianka, do jej formowania potrzebne jest żelazko, którym nagrzewamy płatki i formujemy dopiero takie ciepłe. Moim zdaniem jest to najlepsza pianka dla osób początkujących, bo najtrudniej jest ją zepsuć (np. rozedrzeć w czasie formowania). Możecie go kupić w sklepie Świat Pasji w dziale foamiran.
3. Foamiran jedwabny - najdelikatniejszy ze wszystkich tutaj wymienionych. Do jego formowania nie potrzeba żelazka, rozgrzewa się od ciepła rąk. Można z niego uzyskać niezwykle delikatne i naturalnie wyglądające kompozycje kwiatowe. Łatwo jednak jest go popsuć, rozedrzeć, przerwać, trzeba się z nim obchodzić delikatnie i z wyczuciem.
Foamiran można barwić, a używa się do tego celu najczęściej: pasteli suchych, pasteli olejnych, tuszy pigmentowych, a nawet kredek świecowych.
Foamiran można ciąć nożyczkami, nożykiem, dziurkaczami lub wykrojnikami.
Zakres wykorzystania kwiatów z foamiranu jest w zasadzie nieograniczony i uzależniony jedynie od naszej wyobraźni. Poniżej kilka moich prac, w których użyłam foamiranu.
1. Jako dekoracja okładki albumu:
Pozdrawiam serdecznie!
Ooo! Właśnie niedawno, miałam piankę pierwszy raz w rękach. I chyba się pokochamy. Powstały kolejne rzeczy, ale pierwsza praca z pianką jest tu: https://elau66wr.blogspot.com/2019/07/062019-slubna-kartka-z-kwiatami-z.html?m=1
OdpowiedzUsuńNie miałam do czynienia z foamiranem. Chętnie poznałabym tajniki robienia prostych kwiatków bez użycia maszynki do wycinania.
OdpowiedzUsuńJuż kilka lat temu spotkałam się z tą pianką, lubie jej elastyczność i mozliwosci na tworzenie różnych kwiatów:)
OdpowiedzUsuńSuper inspiracje! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńDoskonałe przedstawienie możliwości wykorzystania foamiranu :) Ja podziwiam kwiaty foamiranowe u innych. Sama zrobiłam i użyłam je w swoich pracach kilkukrotnie, ale jeszcze nie do końca jestem zadowolona z ich wyglądu.
OdpowiedzUsuńostatnio na warsztatach online robiłam kwiaty. Zajęły mi więcej czasu niż sama kartka, bo aż dwa dni :D super artykuł :)
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty Kasiu, cudne róże... takich różyczek to pewnie nigdy się nie nauczę:(
OdpowiedzUsuń